Taka współpraca ma sens!
Cedrob Pasze stawia na wysokie standardy w relacjach handlowych z krajowymi dostawcami zbóż.
Współpraca polskiej firmy z polskimi dostawcami ma sens! Doskonałym przykładem wieloletnich i owocnych relacji handlowych Cedrob Pasze z kontrahentami jest współpraca z Piotrem Makowskim, który od blisko dekady sprzedaje swoje zboże do Wytwórni Pasz w Rypinie. Pan Piotr na co dzień prowadzi gospodarstwo rolne we wsi Linne, koło Rypina i głównie zajmuje się produkcją zboża.
– Jestem rolnikiem od 1990 roku, kiedy przejąłem gospodarstwo po rodzicach. Od tego czasu funkcjonuję na rynku zbóż – mówi Piotr Makowski, gospodarz ze wsi Linne, w powiecie rypińskim, we wschodniej części województwa kujawsko-pomorskiego. Pan Piotr przejął 19-hektarowe gospodarstwo rolne, które wówczas sukcesywnie zaczął rozwijać. – Dawniej moja działalność była przeznaczona produkcji zwierzęcej, ale dzisiaj mamy pełnoporcjowe pasze dla trzody i drobiu. Uprawiam głównie kukurydzę, rzepak, pszenicę i pszenżyto. Rocznie zbieram 500 ton kukurydzy i 100 ton pszenicy.– dodaje Piotr Makowski.
Gospodarstwo szybko zaczęło się rozwijać. Dzisiaj wynosi około 115 hektarów, a pan Piotr korzysta z nowoczesnych sprzętów i maszyn rolniczych. Od samego początku, czyli 2016 roku, współpracuje z wytwórnią pasz w Rypinie (Cedrob Pasze). – Podjąłem współpracę ze względu na czynniki ekonomiczne oraz rzetelność i bezpieczeństwo polskiej firmy – mówi Piotr Makowski. – Zwłaszcza jeżeli chodzi o rzetelność i podejście w stosunku do kukurydzy. Chodzi tutaj chociażby o wilgotność według wyjściowo uznanych 30%. Cedrob Pasze akceptuje wilgotność od 29,5% do 30,5%. I nie jest, jak w innych firmach, że w momencie przekroczenia wartość 30% o jedną setną, zostaje potrącany cały procent. Bardzo cenię sobie takie podejście – tłumaczy rolnik.
Kolejnym aspektem, na który zwraca uwagę kontrahent ze wsi Linne, są terminy płatności. – Na ten moment mogę wyprodukować swój towar, sprzedać go i spać spokojnie, że pieniądze będą na koncie. To bardzo ważne, bo obecnie jest wiele podmiotów skupujących zboża, a różnie bywa tam z bezpieczeństwem i gwarancją płatności – podkreśla Piotr Makowski. W rozmowie gospodarz zwraca uwagę także na bliskość wytwórni w Rypinie, do której ma 5 kilometrów oraz jej tradycję i wartości. – Są pewne sentymenty do narodu, kraju i polskości – zaznacza wieloletni kontrahent Cedrob Pasze.
Wyzwania i perspektywa na przyszłość
Doświadczony, współczesny rolnik oraz dostawca zbóż na bieżąco śledzi rynek, ceny, ale także wprowadza nowe metody uprawy. – Obecnie mamy wahania cen na rynku zbóż. Musimy więc brać pod uwagę to wyzwanie w stosunku do kosztów uprawy oraz ich wydajność – mówi Piotr Makowski. – Dlatego jeżeli chodzi o innowacje w moim gospodarstwie, to aktualnie działamy w systemie bezorkowym, który zmniejsza koszty oraz chłonność upraw. Na ten moment nie widzę też, żeby plony się zmniejszały. Nie odwracamy ziemi i nie oramy jej, żeby zejść z kosztów, a dbamy o dobro odmian – podkreśla gospodarz ze wsi Linne.
Gospodarstwo Makowskich bazuje co roku na nowym, kwalifikowanym materiale siewnym. – To daje lepszą wydajność. Zboże jest dobrze zaprawione, są nowe, fajne odmiany. Nawet gdy mam dobrą, sprawdzoną odmianę, to już nie przesiewam swojego materiału – tłumaczy Piotr Makowski. – Każdego zachęcam i polecam, żeby nie siać swojego materiału siewnego, a po prostu brać kwalifikat – dodaje. Kwalifikant to materiał siewny posiadający certyfikaty i dokumenty potwierdzające jego cechy, tożsamość i jakość, jest wolny od zanieczyszczeń, nasion chwastów i ewentualnych chorób.
Piotr Makowski ma w planach powiększenie i modernizację gospodarstwa, które chce przepisać swoim dwóm synom. – Aktualnie stawiam na modernizację oraz powiększenie gospodarstwa, a w przyszłości planuję wprowadzanie jeszcze bardziej ekologicznych praktyk w produkcji. Chcę rozwijać gospodarstwo w tym kierunku – podkreśla.